Sukienka z wełny merino Linkoln, kardamon
Opis
Idealna na każdą porę roku dzięki swoim termoregulacyjnym właściwościom, dziewczęca sukienka Meri Fairy Linkoln. Odcinana pod biustem, zapinana na kokosowy guziczek z tyłu. Wykończona ciekawym kołnierzem, ażurkiem u dołu oraz motywem sarenki na piersi.
Wykonana z delikatnej, przewiewnej i antybakteryjnej wełny merino.
W cieplejsze dni sukienka Meri Fairy Linkoln zapewni komfort bez przegrzewania – materiał oddycha, odprowadza wilgoć i nie chłonie zapachów. Ma też naturalną ochronę przed promieniami UV.
Jesienią i zimą otuli ciepłem, chroniąc przed chłodem nawet w niższych temperaturach.
Dostępna w kolorach: brudnym różu i kardamonie.
Produkt wyprodukowany w Polsce przez zakład dziewiarski z długą tradycją, z najwyższą dokładnością i z wykorzystaniem najlepszych jakościowo przędz.
Kolor dzianiny może się różnić ze względu na inną partię produkcyjną.
Dlaczego wełna merino?
- Ogrzewa, gdy jest zimno i chłodzi, gdy jest gorąco; oddycha i doskonale pochłania wilgoć;
- Jest bardzo delikatna, super cieńka i lekka! NIE GRYZIE!
- Jest odporna na brzydkie zapachy; ma zdolność samooczyszczania – nie wymaga częstego prania; nie przyjmuje zapachów;
- Jest bezpieczna; jest to surowiec ognioodporny, biodegradowalny i w pełni naturalny;
- Przeznaczona do prania w pralce;
- Jest hypoalergiczna i antybakteryjna;
- Poprawia jakość snu; Spanie w merynosie reguluje temperaturę ciała na poziomie idealnym do spokojnego snu;
Więcej o niesamowitych właściwościach naszej wełny przeczytaj tu: O MERINO
Skład:
100% ultra delikatna wełna merynosa.
Jak dbać: prać w max 40°C na programie dla wełny, stosować detergenty przeznaczone do wełny, nie wybielać i nie używać płynów do płukania, prasować na niskiej temperaturze.
Mała podpowiedź: nic nie stoi na przeszkodzie, by w programie do wełny wyprać też ubrania z innych materiałów – np. bawełny. Wystarczy wrzucić sukienkę z rzeczami, które nie wymagają wysokiej temperatury, wybrać program „wełna” i użyć dedykowanego płynu do prania wełny. Płynu do płukania lepiej unikać!